Święto nocnego całunu: szczegółowy opis udźwiękowienia

30 października 2024
|
Ogólne

Witajcie, podróżnicy!

Od nagrań głosowych po projekt dźwięku – odkryjcie, jak zespół dźwiękowców projektował Święto nocnego całunu. Gdy dowiecie się już więcej o nagraniach głosowych i efektach dźwiękowych Baalfazu, zmierzcie się z Markizem Grozy w grze, by zdobyć nagrody z wydarzenia, nim Święto nocnego całunu zakończy się 5 listopada.

Nagrania głosowe

Salvatore

Proces wyboru aktorów użyczających głosu Baalfazu i Salvatore wyglądał inaczej niż normalnie. Zacznijmy od Salvatore. Zespół chciał, aby wybrany głos był swoistym hołdem dla wielkich aktorów ze złotej ery horrorów spod znaku Vincenta Price’a, Bela Lugosi, Borisa Karloffa i Lona Chaneya. Znalezienie głosu, który by temu sprostał było sporym wyzwaniem.

Po przesłuchaniu dziesiątków nagrań aktorów miałem rozmowę z jednym z naszych wspaniałych reżyserów. Był zachwycony postacią, zaproponował kilka osób, a na koniec zupełnie niespodziewanie przysłał mi wiadomość e-mail. W załączniku było nagranie fragmentu wiersza „Kruk” autorstwa Edgara Allena Poe. Ku naszemu zachwytowi i pomimo początkowego miotania się między „tak, to idealny głos” i „gdybyśmy tylko zdołali znaleźć aktora, który zrobiłby coś podobnego” udało nam się obsadzić Salvatore.

Podczas pierwszej sesji nagraniowej siedzieliśmy jak na szpilkach. Gdy tylko aktor wczuł się w rolę, cały zespół uśmiechał się od ucha do ucha. Podczas przerw nie mogliśmy się powstrzymać i obsypywaliśmy go pochwałami, że brzmi dokładnie jak jeden z aktorów ze złotej ery horrorów.

Baalfazu

Już od etapu projektu wiedzieliśmy, że Baalfazu musi brzmieć dosadnie, co będzie wyczerpujące dla aktora. Dlatego musieliśmy mieć pewność, że osoba, którą obsadzimy w tej roli, poradzi sobie ze skrzeczeniem, krzykami, jękami i nie tylko.

Głos Baalfazu podkłada Molly Scarpine – niezwykle utalentowana wokalistka metalowa, która akurat specjalizuje się w głosach przedziwnych stworzeń. Molly została nam polecona przez naszą reżyser Maddie Stratton. Powiedziała, że powinniśmy sprawdzić pewną wokalistkę i jej zespół, bo są świetni. Gdy posłuchaliśmy muzyki Molly, wiedzieliśmy, że razem stworzymy coś wspaniałego. Tak zrodził się nasz boss – i wyszedł fenomenalnie.

Praca z Molly była wspaniała, a każda linijka nagrywanego tekstu miała różne wersje. Wciąż mam w głowie obraz wzruszającej ramionami Molly, która mówi, że wszystko jest w porządku i że nie ma dosyć, a potem przechodzącej do nagrywania kolejnej kwestii. To jedna z najlepszych sesji, w jakiej kiedykolwiek brałem udział.

Projekt głosu Baalfazu

Praca nad świątecznymi treściami jest zawsze świetną zabawą, a Halloween to chyba moje ulubione święto. Mroczna i przerażająca natura tego święta daje duże pole do popisu w kwestiach dźwięku. Można zapuścić się w dziwaczne i kreatywne miejsca, aby wzbogacić całe to doświadczenie.

Jeśli materiał źródłowy jest dobry, to cała reszta procesu daje mnóstwo radości. Wyjątkowe dźwięki, jakie potrafi wydobyć z siebie Molly, a także nieokiełznane emocje powstające podczas nagrywania nadały postaci Baalfazu niespotykany głos, nawet lepszy niż w projekcie.

Wiedzieliśmy, że głos musi wywoływać przerażenie i drżenie serca wszystkich mieszkańców wyspy. Mając to na uwadze, zacząłem od podzielenia głosu na trzy osobne kanały, aby umożliwić wyjątkowe jego przetworzenie. Pierwsza warstwa miała zapewnić klarowność głosu. Nieco zmieniłem wysokość tembru głosu i dodałem niewielkie echo, aby nadać mu nieziemski klimat, zachowując przy tym jego wyraźne brzmienie. Dało to straszliwy i demoniczny efekt podwojenia.

Następne dwie warstwy miały oddać ducha Halloween i wnieść coś dziwnego, przerażającego i niepowtarzalnego. Zainspirował mnie dźwięk, którego nikt nie lubi, to znaczy zgrzytanie paznokciami po tablicy. Okazało się, że podobny efekt można uzyskać, pocierając metalowym kółkiem o pręt. Wykorzystałem te niepokojące dźwięki i użyłem filtra obwiedni, aby uzyskać efekt odpowiedniej tekstury głosu.

Przy ostatniej warstwie zaszalałem. Wrzuciłem wszystkie efekty, aby zobaczyć, co się wydarzy. Powstała warstwa o niskich tonach z odrobiną agresywnej modulacji. Użyłem efektu cofania, dodałem filtr częstotliwości i włączyłem LFO, aby wprowadzić stałą zmianę wysokości głosu, oddającą w pewnym sensie głos człowieka. Te trzy warstwy wraz z mocnym głosem z nagrań nadały Baalfazu jego własny charakter.

Efekty dźwiękowe Baalfazu

Po zakończeniu pracy z głosem Molly zespół dźwiękowy miał szansę popuścić wodze fantazji i dopełnić pejzaż dźwiękowy postaci specjalnymi efektami dźwiękowymi.

Skrzypce

Zacząłem od czegoś, co dobrze znam, czyli od skrzypiec. Ilości emocji i ekspresji, które można dzięki nim przekazać, nie da się porównać z niczym innym. Ale.. jednocześnie potrafią wydać jedne z najbardziej przerażających, niepokojących jęków i brzmień, które wwiercają się w uszy.

To był punkt wyjścia dla podstawowej zdolności Baalfazu, czyli ataku skrzydłem. Dzięki możliwości kontrolowania wysokości i tembru dźwięku mogłem stworzyć odpowiedni podkład do przygotowania do ataku i jego wykonania. Te nagrania, wraz ze skrzypiącymi gałęziami skrzydeł i trzaskiem ognia, nadały atakowi jego charakterystyczne brzmienie.

Stare pianino

Podczas moich eksperymentów z instrumentami sięgnąłem po pianino z lat 20. Stanowiło ono materiał źródłowy dla zdolności Skoszenia. Podczas tego ataku ziemia zapala się zielonym płomieniem, po czym Baalfazu przyciąga przeciwników i przywołuje pierścienie ognia, które zadają obrażenia wszystkim znajdującym się w pobliżu. Dźwięk pianina pojawia się przed przyciągnięciem i podpowiada graczom, że coś się święci.

Łyżki i struny

Przeciągałem w różnych kierunkach łyżkę po odsłoniętych strunach w pianinie, aby uzyskać efekt napięcia i oczekiwania. Dźwięk metalowej łyżki pocieranej o struny pianina był nieprzyjemny i idealny dla tej postaci. Pianino pomieszane z elementami ognia, grzmotu, łańcuchów i duszami z Zaświatów przywoływało na myśl kwintesencję przerażenia, które wywołuje Baalfazu.

Praca nad poszczególnymi aspektami Baalfazu była niesamowitym doświadczeniem. Każdy z nich umożliwiał wypróbowanie czegoś nowego, przesuwał granice kreacji i wnosił wyjątkowe charakterystyczne dźwięki postaci. Połączenie odpowiedniego doboru osób, fantastycznej jakości i możliwości eksploracji nowych pomysłów stworzyło środowisko, w którym nasz zespół mógł zabłysnąć. Wszystko to wraz z ogromnym wysiłkiem wszystkich twórców umożliwiło stworzenie tego wspaniałego nowego doświadczenia.

Dziękujemy za Wasze wsparcie!

Do zobaczenia w mrokach Aeternum.

Udostępnij